piątek, 26 kwietnia 2013

Curry ze złocistymi jajkami wg. Naomi Duguid


Czy słyszeliście kiedyś o Naomi Duguid? Jej historia nadaje się na lekki scenariusz filmowy. Naomi pochodzi z Kanady, skończyła prawo i wyjechała w podróż dookoła świata. W Tybecie poznała Jeffreya Alforda, który okazał się miłośnikiem kuchni. Niewiele myśląc wyszła za niego, rzuciła pracę prawnika i razem z mężem zaczęła pisać poczytne książki kulinarne. Związek co prawda nie dawno się rozpadł ale pasja pozostała. W jej najnowszej książce Burma. Rivers of Flavor znajdziecie przepis na świetne pomidorowe Golden Egg Curry czyli Curry ze złocistymi jajkami. Przygotowanie go jest bardzo proste i zajmuje niewiele czasu. Wystarczy ugotować ryż i mamy szybki, smaczny obiad. Jajka zawierają sporo białka, więc na pewno takie danie nasyci was na jakiś czas.

W kuchni azjatyckiej często używa się składników, których nie kupicie w pobliskim zieleniaku. Dlatego, żeby czerpać przyjemność z gotowania a nie zawracać sobie głowy niuansami podpowiadamy jak zastąpić różne produkty. Oczywiście smak nie pozostanie bez zmian ale ostatecznie w gotowaniu chodzi przecież o to, żeby smacznie zjeść. Jeżeli jednak będziecie mieli chwilę polecam zaopatrzyć się w niezbędne składniki i odkrywać uroki kuchni dalekowschodniej.

Zmieniłam nieco proporcje w przepisie.
************************************************
Golden Egg Curry
Have you ever heard of Naomi Duguid? Her story is suitable for a kind of screenplay. Naomi comes from Canada, she graduated law and then went on a journey around the world. In Tibet, she met Jeffrey Alford, who was a lover of the kitchen. Without thinking, she married him, quit her job as a lawyer and together with her husband began writing prominent culinary books. Although they broke up not long time ago the passion remains. In her latest book, Burma. Rivers of Flavor you can find a recipe for a great tomato Golden Egg Curry. Preparation is very simple and takes little time. Just cook the rice and you'll have a quick, tasty dinner. Eggs contain a lot of protein, so it's definitely a course that can satisfy you for a while.

The Asian cuisine often contains ingredients that you cannot buy in the nearby grocery store. Therefore, in order to enjoy the pleasure of cooking and do not bother about the nuances we give you an overview of how
to replace different products. Of course, the taste does not remain the same but ultimately cooking is all about good taste. However, if you have a moment I recommend you getting the necessary components to explore the Far Eastern cuisine.

I've slightly changed proportions. 
 

środa, 24 kwietnia 2013

Klasyczny hummus z białej fasoli


Dieta roślinna nie wydaje się skomplikowana jednak w rzeczywistości wymaga od nas przestrzegania pewnych zasad. Rezygnując z mięsa musimy zastąpić czymś dostarczane przez nie składniki. Dlatego taki sposób odżywiania zasadza się na bardziej kompleksowym podejściu do codziennego menu. Mięso i nabiał są źródłem żelaza, witaminy B12, wapniu i kwasu foliowego. Te składniki odżywcze znajdziemy m.in. w fasoli, soczewicy, produktach pełnoziarnistych, orzechach, płatkach zbożowych, mleku sojowym, drożdżach czy pestkach słonecznika. Istnieją tysiące połączeń, w których powyższe produkty będą smakować po prostu świetnie!

Wegetarianizm i weganizm znów stały się modne. Z przyjemnością obserwuję jak kolejni wielcy szefowie kuchni wyciągają dłoń w stronę roślinożerców oferując przepisy na dania bezmięsne. W tym gronie jest m.in. Martha Stewart, David Lebovitz, nie mówiąc już o dziełach okazjonalnych choćby Poniedziałki bez mięsa Paula i Stelli McCartney. Dziś wegetarianie mogą rozpływać się przeglądając strony najpopularniejszych blogerów takich jak: Heidi Swanson z 101 cookbooks autorki książki Super Natural Cooking, która pokazała światu zupełnie inny wymiar naturalnego, zdrowego jedzenia. Mamy też Sarah Britton z My New Roots, propagującą holistyczne podejście do kuchni i mojego faworyta Green Kitchen Stories prowadzonego przez Davida, Luise i Else. Większość powyższych źródeł oprócz przepisów dostarczy nam też wiedzy niezbędnej do delektowania się dietą roślinną, aż w pewnym momencie odkryjemy, że tak naprawdę nie brakuje nam mięsa, a nowy sposób odżywiania gwarantuje zaskakujące doznania smakowe, na które nigdy byśmy nie wpadli. Bo weganizm i wegeterianizm to przede wszystkim pomysłowość. Nawet Ci, którzy z mięsa nie rezygnują (nie muszą przecież) znajdą coś dla siebie. W końcu miło czasem zrobić skok w bok - byle tylko w kuchni.

Przed wami delikatny hummus z białej fasoli, bardzo smaczny, prosty i tani. Przepis wymyśliłam sama - bo też nie było aż tak wiele do wymyślania. Odkryłam za to, że nawet David Lebovitz na swojej stronie zamieścił własną wariację na temat podobnej potrawy. A skoro taki hummus gości w domu tak znanego cukiernika, to chyba warto go spróbować.

******************************************************************
Classic white beans hummus
Plant-based diet does not seem very complicated, but in fact requires following certain rules. Giving up meat must be replaced with something that can provide us all the missing components. Therefore, the diet is based on a more comprehensive approach to the daily menu. Meat and poultry are the source of iron, vitamin B12, folic acid and calcium. These nutrients can also be found in beans, lentils, whole grains, nuts, cereal flakes, soy milk, yeast and sunflower kernels. There are thousands of recipes in which these products will taste just great!

Vegetarianism and veganism have become fashionable again. I'm pleased to observe how the successive great chefs draw a hand in the direction of herbivores offering recipes for meatless dishes. Including Martha Stewart, David Lebovitz, not to mention the occasional works like Meatless Mondays by Paul and Stella McCartney. Today, vegetarians are reviewing the most popular bloggers such as: Heidi Swanson of 101 cookbooks author of Super Natural Cooking, who showed the world a different dimension of the natural, healthy food. We also have Sarah Britton of My New Roots, which promotes a holistic approach to the cuisine and my favorite Green Kitchen Stories run by David, Luise and Else. Most of these sources in addition to the great recipes also provide us with the knowledge necessary to enjoy a vegetable diet, and at some point we discover that in fact we don't lack meat, and a new way of eating provides a surprising taste sensations, which we would never have thought of. Because veganism and wegeterianizm is primarily ingenuity. Even those who do not give up meat (do not have to) will find something for themselves.
I present you delicate hummus of white beans, very tasty, simple and cheap. I mulled over the recipe by my own but even David Lebovitz posted on his website his own variation of a similar one. And since the hummus guests in the house of so well-known pastry chef, it's probably worth to try it.
 

wtorek, 23 kwietnia 2013

Makaronowa sałatka z suszonymi pomidorami,mozarellą i brokułem


Podczas weekendu we Wrocławiu trafiłam do świetnej restauracji Kuchnia Marche. Miejsce wygląda jak mały bazarek pełen różnych pyszności. Już od progu nie wiadomo na czym skupić wzrok. Takiej ilości jedzenie dawno nie widziałam. Czeka na was okrągły bufet, w którym sami wybieracie, co i ile zjecie.  Królują kuchnia polska, włoska, turecka i chińska. A o jakości jedzenia  świadczy choćby kolejka ciągnąca się do kasy. Na dziale sałatek natknęłam się na świetne połączenie makaronu, suszonych pomidorów i brokuł. Zamiast świeżych pomidorów możecie użyć oczywiście świeżych, jak ja w poniższym przepisie ale to oczywiście nie to samo. Więc polecam suszonego pomidory!
*******************************************
Pasta salad with sun-dried tomatoes, mozzarella and broccoli.
During the weekend in Wroclaw I found a great restaurant called Marche Cuisine. The place looks like a small bazaar filled with different goodies. The quantity of food I have not seen before. There is a round buffet waiting for you. You can choose what and how much you want to eat.There is Polish, Italian, Turkish and Chinese cuisine. And the quality of the food is really delicious. In the salad section I came across a great combination of pasta, sun-dried tomatoes and broccoli. Instead of sun-dried ones of course you can use fresh, like me, in the following recipe but it certainly is not the same. So I recommend dried tomatoes!
 


czwartek, 18 kwietnia 2013

Lody w służbie zdrowiu



Balzac dzieło pt. Fizjologia smaku uważał za jeden z najlepszych, francuskich traktatów kulinarnych. Jego autor Brillat-Savarin napisał kiedyś, że Odkrycie nowego dania większym jest szczęściem dla ludzkości niż odkrycie nowej gwiazdy. Trudno się z nim nie zgodzić. 

Cóż nam po tym, że nazwiemy kolejny błyszczący punkt na niebie? I nie zrozumcie mnie źle, nie odmawiam prawa badaniom naukowym. Broń boże! Co jak nie one pozwalają rozwijać się ludzkości. Nie powiecie mi chyba jednak, że to zabawa dla mas...w przeciwieństwie do jedzenia. Tak, tak...wiem, że kultura schodzi na psy, a tym stwierdzeniem oddaje poniekąd hołd kulturze masowej. Jednak w przypadku kuchni to zupełnie inna historia - choć może wielcy krytycy się ze mną nie zgodzą. Gdy więc i ja sięgam po nowe składniki, których połączenie nie przyszłoby mi do tej pory do głowy to czuję ten dreszcz i nieuchwytną myśl przemykającą przed każdym ruchem ręki: pasuje czy nie? A jeżeli na końcu moje podniebienie mówi tak tej wykrystalizowanej, urzeczywistnionej idei to się to właśnie nazywa odkryciem. Podobnie jest z tymi lodami z kaszy jaglanej i banana. Po spektakularnym sukcesie jakie odniosło domowe Bounty postanowiłam nie ustawać w poszukiwaniu nowych zastosowań dla tej kaszy. Z pomocą przyszła mi niedawno otwarta na warszawskim Powiślu knajpka - Veg Deli. Nie miałam tam jeszcze okazji zjeść, napawam się zaledwie widokiem rozpływających się w ustach potraw, które załoga restauracji zamieszcza na swoim facebooku. Po małym researchu i natknięciu się na sporą ilość niepochlebnych komentarzy nie wiem czy odważę się tam wybrać. Tylko po to, by zachować specyficzny obraz tego miejsca, który gdzieś po drodze wyłonił się spośród tych wszystkich elektronicznych aktualizacji. Wszak przykro byłoby się rozczarować. Veg Deli wrzuciło niedawno do swojego menu propozycję na tzw. lody w służbie zdrowiu. Składała się na nie kasza jaglana, nasiona chia i banan. Czemu w służbie zdrowiu? Bo zawiera zdrową kaszę i pożywnego banana. Bez zbędnych dodatków, nabiału i jeśli się postaracie też cukru. Poniżej znajdziecie moją własną interpretację, która jest zaledwie odbiciem idei, bo jakże inaczej to nazwać? Zatem zapraszam na autorskie lody w służbie zdrowiu, eksperymentujcie z dodatkami, bo warto.
***************************************************************
Ice cream in the service of health
Balzac considered the work Physiology of taste as one of the best French cooking treaties. Its author Brillat-Savarin once wrote that the discovery of a new dish is bigger happiness to mankind than the discovery of a new star. It is hard to disagree with him.
 Well what gives us one more name for just another shiny point in the sky? And do not get me wrong, I'm not opposed to the researchs. For God's sake! At the end they allow the humanity to develop. But don't try to tell me this kind of stuff brings fun to average people ... what food does. Yes, yes ... I know that the culture is going to the dogs, and this statement reflects the sort of tribute to pop culture. However, concerning the kitchen everything is a different story - although the great critics may not agree with me. When I search for new ingredients of which combination did not occur to me until now I feel that thrill and the elusive idea darting in front of each move of the hand: will it fit or not? And if at the end my palate says yes to this crystallized, embodied idea - you might called this a discovery. That's a story of the ice cream of millet and banana. After the resounding success of the home-made Bounty I decided to persevere in finding new uses for the millet. Recently opened Warsaw 'eatery - Veg Deli came to me as a clue . I have not had a chance yet to eat there, I delight just overlooking a mouth-watering dishes that restaurant staff publish on facebook. After a small research encountering a large number of unflattering comments I no longer know if I dare to go there. Only in order to maintain a specific view of the place, that somewhere along the way came out of all those electronic updates. After all, I would be sorry If'd disappointed. Veg Deli's added recently its proposal for the so-called menu. Ice cream in the service of health. It consisted of millet, chia seeds and banana. Below you will find my own interpretation, which is just a reflection of the idea, because how else to call it? So I invite you to my own ice in the service of health Experiment with ingredients, because it is worth.
 

Sałatka z cukinii, jabłka i prażonego lnu - full raw


Wartości odżywcze surowych warzyw i owoców są dla naszego organizmu jak manna z nieba! Oczyszczają organizm, poprawiają wygląd skóry, włosów i paznokci. Często przyspieszają trawienie.
Cukinia to odmiana dyni, 100 g warzywa to ponad 1/4 dziennego zapotrzebowania na witaminę C i 1/6 na kwas foliowy. Ma też sporo beta-karotenu, który w magiczny sposób zmienia się w sprzyjającą urodzie witaminę A.
Jabłka również zawierają całe mnóstwo witaminy C, a do tego sporo błonnika - czyli przyspieszają wasze trawienie.
Zwieńczeniem wszystkiego jest prażone siemię lniane, oszałamiająco chrupiące i smaczne!
I oczywiście dobra oliwa, która poprawi cerę, włosy i przyspieszy metabolizm.
*************
 Zucchini, apples and roasted flax salad
- full raw
Nutritional values of raw vegetables and fruits are for our body like manna from heaven! Cleanse the body, improves the appearance of skin, hair and nails. Often accelerate digestion.
Zucchini is a type of pumpkin, 100 grams of vegetable contains more than 1/4 daily requirement of vitamin C and a 1/6 of folic acid. It also has a lot of beta-carotene, which magically turns into beauty conducive vitamin A.
Apples also contain a lot of vitamin C, and for that a lot of fiber - that accelerate your digestion.
The culmination of everything is roasted flaxseed, stunningly crisp and delicious!
And of course, good olive oil, which will improve your skin, hair, and speed up metabolism.

środa, 17 kwietnia 2013

Zaskakująca sałatka z rzodkiewki- full raw


Idzie wiosna - czas nowalijek, w tym rzodkiewki. Kupując ją zużywamy jedynie korzeń, w 99% przypadków liście lądują w koszu lub kończą jako przekąska dla królika lub świnki morskiej. A szkoda, bo mają najwięcej wartości odżywczych z całego warzywa i charakteryzują się ciekawym, lekko pikantnym smakiem. Magda Gessler powiedziała kiedyś, że liście rzodkiewki są niedoceniane. W pełni się z nią zgadzam. Przyznaję, że pierwsze spotkanie z nimi napotyka na barierę psychiczną, bo to w końcu liście rzodkiewki, tak? Czyli potencjalna przekąska dla gryzonia. Ale dajcie im szansę. Podsmażone z czosnkiem lub skropione oliwą pokażą wam swoje prawdziwe Ja!
Do tego liście posiadają związki o działaniu antyrakowym. Mają dużo fosforu,więcej wapnia i żelaza niż szpinak i 2 razy tyle witaminy C co sok z cytryny. W medycynie dalekowschodniej używa się ich jako lek na żółtaczkę czy raka. Świetnie oczyszczają organizm.
Oczywiście wybieramy liście w miarę młode i niepomarszczone. Przed spożyciem bardzo dokładnie je myjemy.
***********************
Surprising radish salad full raw
The spring is coming - it's time of spring vegetables, including radishes. When you buy it you usually consume only the root. In 99% of cases the leaves end up in the trash as an appetizer for a rabbit or guinea pig. A pity, because they have the most nutritional value of the whole vegetable and have an interesting, slightly spicy taste. Magda Gessler - polish chef - once said that the leaves of radish are underestimated. I fully agree with her. I admit that the first tasting of them meets a mental barrier, because  in the end they're the radish's leaves, right? The potential snack for rodent. But give them a chance. Fried with garlic or drizzled with olive oil will show you their true self!
Moreover the leaves have anti-cancer compounds. They have a lot of phosphorus, more calcium and iron than spinach, and two times as much vitamin C as lemon juice. In Far-East medicine they are used as a treatment for hepatitis and cancer. Also a great detox.
Of course, if we choose the leaves we should look for young and wrinkle-free. Before consumption wash them thoroughly.





wtorek, 16 kwietnia 2013

Wiosenne semoletto

Wiosenne semoletto


Zapachniało wiosną! Oj tak. Dlatego też należy się wam szybki, iście wiosenny lunch. Kolorowy, pełen różnych warzyw i przeplatających się smaków. Kiedyś siedząc na jednym z dworców, czekając na kolejny pociąg, natknęłam się na wywiad z Tessą Capponi-Borawską, która zwykła pisać felietony do magazynu Kuchnia, w którym przyznaje się do swojej słabości do kasz. Dalej następuje opowieść o ich bogactwie, które autorka odkryła dopiero w Polsce. Co prawda we Włoszech jada się makaron gryczany ale to...na tyle. Capponi-Borawska wspomina, że przyrządza niekiedy orzotto na wzór dobrze wszystkim znanego risotto, tyle, że zamiast ryżu jest kasza. U niej pęczak. U mnie kasza gryczana z wiosennymi warzywami. Wybór dodatków należy do was. Pamiętajcie tylko, że niektóre warzywa dodajemy na samym końcu gotowania.

O kaszy pisałam już tu
************************************************************************
Spring semoletto 
I can already smell the spring! Oh yes. That's why the lunch should be a fast and truly spring. Colorful, full of different vegetables and flavors. Once, sitting on a railway station, waiting for the next train, I came across an interview with Tessa Capponi-Borawska that used to write columns for the magazine Kitchen. In the article she admits to a weakness for groats. Next comes the story of their wealth, which the author found in Poland. It is true that in Italy they eat buckwheat noodles but it ... that would be all. Capponi-Borawska mentions that sometimes prepares orzotto in the same way as the well-known risotto, except that instead of a rice there is groat. I used buckwheat and spring vegetables. Choose your own additives. Just remember that some of the vegetables have to be added at the end of cooking.
 
 

sobota, 13 kwietnia 2013

Razowe placuszki czekoladowe


Sobotnie poranki bywają leniwe, nawet jeśli takie nie są miło czasem znaleźć chwilę oddechu od wszystkich obowiązków i codziennego pośpiechu.
Pomysł na te razowe placuszki podsunęła mi Agnieszka, dla której zwykła przygotowywać je babcia. Są niezwykle sycące i pełne smaku. Sami możecie skomponować idealne połączenie składników:cynamon, wanilia, jabłka, banan, pomarańcza? Wszystko się sprawdzi.
Zmodyfikowałam nieco składniki i proporcje mąki. Zamiast białej możecie użyć pełnoziarnistej - ja zwyczajnie jej dziś nie miałam.
Jajko z powodzeniem zastąpi napar z siemienia lnianego lub mus jabłkowy.
**************************************************************************
Wholemeal pancakes
Saturday mornings tend to be lazy, even if they are not, it's nice sometimes to find a moment to breathe from all duties and daily rush.
The idea of ​​the whole wheat pancakes was given to me by Agnieszka, for whom grandmother used to prepare them. They are very filling and full of flavor.You can compose the perfect combination of ingredients: cinnamon, vanilla, apple, banana, orange? All goes well.
I've slightly modified the ingredients and proportions of flour. Instead of all-purpise one, you can use whole wheat - I just did not have it today.
Egg can be successfully replaced with the infusion of linseed or apple sauce.




piątek, 12 kwietnia 2013

Fussili z suszonymi pomidorami i fetą - 15 minut!


Zapomniałam już jak pyszne mogą być najprostsze rozwiązania. Czasem wystarczą trzy składniki, żeby stworzyć niepowtarzalne danie, do którego z pewnością będziecie wracać. Słońce zamknięte w głębokim i ciepłym aromacie suszonych pomidorów przypomina o nadchodzącym nieśmiało lecie.Ich lekko słodki smak flirtuje ze słoną fetą, wnoszącą odrobinę orzeźwienia. Idealnie nadaję się tu też świeża bazylia lub rukola. Śmiało zatem! I wy zafundujcie sobie odrobinę lata.
********************************************************************************
Fussili with sun-dried tomatoes and feta - 15 minutes
 I've already forgotten how delicious  the simplest solution can be. Sometimes only three ingredients are enough to create a unique dish, which you will certainly get back to. Sun locked in a deep, warm aroma of sun-dried tomatoes reminds of an shyly upcoming summer. Their sweet taste is flirting with salty feta cheese, which birngs a bit of refreshment to this composition. Also addition of fresh basil or arugula will be just perfect. Go on then! And serve yourself a bit of summer.



niedziela, 7 kwietnia 2013

Pasztet brokułowy palce lizać!


Kiedy mama stawia pierwsze kroki w kuchni roślinnej należy ją tylko wspierać. Tym bardziej, że jedzenie, które wychodzi spod jej rąk smakuje świetnie! Tak jak np. ten brokułowy pasztet rozpływający się w ustach już przy pierwszym kęsie. Przenikające się wzajemnie aromaty selera, brokuła i ziemniaka tworzą fajną, zwartą całość. Wszystko przygotowuje się stosunkowo prosto, a aksamitna i delikatna konsystencja na pewno przypadnie do gustu fanom lekkiej, zdrowej kuchni. Palce lizać!
*****************************************************************************
Delicious broccoli pâté !
When your mother takes the first steps in the vegan kitchen she needs to be encouraged. Especialy that the food that comes out of her hands tastes great! Such as the broccoli pâté which melts in your mouth at the first bite. The flavors of celery, broccoli and potatoes make a nice, tasty composition. Everything is so easy to prepare, a velvety  and delica tetexture will certainly appeal to fans of light, healthy cuisine. Delicious!



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...